gabriel 123, 2 lipca 2021
prawdziwy nie jest
bo sypie kłamstwami z rękawa
z uczciwością na bakier
tędy chadza bezduszność
czarować
znaczy góry dawać
za piękne oczy
nie jeden w ogień skoczy
wirtualne
za istne istnieje
będąc w czyjeś głowie
tak wygląda oszukany
gabriel 123, 21 lipca 2021
bądź jak rozpędzona ciężarówka
ze swoim entuzjazmem
niech zderzak poniesie
nie zatrzymuj się
masz przed sobą autostradę
ona jest twoja
raz się żyje
zatem raz kozie śmierć
prędkość nie dozwolona
bo takie jest życie
i przemija szybko
które może być piękne
a dlaczego
a dlatego
bo ze swoim entuzjazmem
rozpędziłeś się
gabriel 123, 23 października 2022
istniej owa wyspa
zmyślna w mojej głowie
do której nikogo
nie wpuszczam
prócz ciebie
schlebia mnie to
iż jesteś
trwając razem
odcięci od świata
w odległym horyzoncie
nikogo nie widać
statki nie przypłyną
tylko ty i ja
dzień piękny
noc jeszcze piękniejsza
nie trzeba szukać
pokarzą nasze ścieżki
tędy pójdziemy
niema innej drogi
choćbym umysł
otworzył
nie ulecą
moje marzenie
jawą znaleźć taką
wszędzie tłok
na tejże ziemi
toteż uciekam
gdzie zmyśle myśli
jesteśmy mirażami
ja i ty
ale chociaż to
mam dla siebie
stokroć
ciebie kochając
x x x
daj szansę szczęściu
zaiste trafne
otworzy furtkę
do lepszego świata
poważać będą
którzy opluwali
łaszące koty
pękną z zazdrości
szmal podziela
przestawia progi
zaś mądrość
niema nic do tego
można się stoczyć
jakże proste
ale odwrócić
ciężko będzie
zbłądzenie
rzecz ludzka
z sałatą
lub bez
jesteś człowiekiem
w oczach Boga
tylko przypnij
iż ludzki
wtedy zapamiętają
i nie zapomną
x x x
cały świat za mało
połknąć jeszcze kosmos
właśnie do tego
człowiek dąży
zostawić
nie zostawi
łajka na księżycu
chociaż pies
tego nie chciał
jeszcze dalej
gdzie czarna dziura
wsysa wszystko
które w pobliżu
tam nie dolecą
po to by sprawdzić
co jest
kiedy w dziurę
wpadną
x x x
życie zaskakuje
żadna darowizna
krzyż na drogę
jest twoim powołaniem
zbieżność
kiedy ścieżki zwarte
tędy nie pójdziesz
gdyż nie wiesz
dokąd
padniesz wówczas
z krzyżem
który przyciśnie
mocą Samsona
jego podniesiesz
Boże daj wiarę
krzycząc do Boga
jeśli nie wierzyłeś
wtedy uwierzysz
x x x
podążam za słońcem
które ku zachodowi
jeszcze u schyłku
przygląda się mnie
stary dzień odchodzi
nowy nastanie
świt piękny
rosa opadnie
dzisiejsze kwiaty
jutro zakwitną
lustra pękną
przyglądając się
w nie
kalendarz schudnie
do ostatniej kartki
nic stałego
po prostu życie
x x x
znaleźć prawdę
głupcze szukaj
nie nasycisz
serca swojego
prawda skrywa się
za maskami
a człowiek
nie księga
stamtąd
kłamstwem
znów powieje
z jaskini dmuchnie
jednooki
rodząc wiatry
sen spokojny
drwiąc powyżej
z Bogów
cierpliwie
też usnęli
przespali
wieki całe
o świecie
zapomnieli
prawda fałsz
stąd
na stałe
x x x
żeby nogi poniosły
powinienem coś
wymyśleć
zatem
zamydlę oczy
wtedy dam radę
nie opierając się
na samej prawdzie
taki świat
więcej kłamać
pierzchły
w cztery strony globu
kłamstwa
splecione z prawdą
nie przepaść
znam ten przepis
dobra zupa
w talerzu
x x x
zależność
być na swoim
nie prosząc nikogo
o łaskę
niestety
jeden drugiemu
zależny
nie uwolnisz się
od tego
stadny świat
w tłumie jesteś
cukierki
ktoś pobiera
kwaśna mina
mówi wszystko
mimika twarzy
ciebie zdradza
x x x
zrywne serce
gołąb biały
z gołębnika
wyleciał
w nieboskłonie
srebrzyste oczy
jego wolność
być wysoko
tak to widzę
które milsze
aż do nieba
dosięgam
jedno serce
nie spaprać duszy
niech białe
pozostanie białym
x x x
czemuż moje oczy
tak patrzą
i patrzą
cóż masz takiego
że mnie pociągasz
przykuty
zmysły tracę
że oszaleć można
czyżby szaleństwem
miłość
nie mając dość
wracam do ciebie
do twoich oczów
w które
co dzień patrzę
uświadamiając
iż nie jest szaleństwem
przywilejem
kocham
x x x
i przyszła noc
która zmorzyła
do świtu kochankiem
sny zapominam
jakby mnie nie było
wyrwany z życia
część
bez zgody przepadła
świtów tyle
również nocy
księżyc
i słońce
bratem i siostrą
światło
ciemność
cykl
muszę żyć
skończenie
oby nie jutro
pierzchły w cztery
strony globu
usłyszano
gabriel 123, 22 lipca 2021
wy tylko o miłości
ciekawe
gdzie jest ona
portfel gruby
chłop brzydki
takiemu wpada
w ramiona
dzieci się rodzą nam
acz czy z miłości na pewno
do biedy się nie przyklei
pierścionki i suknie
bo każda chce być królewną
ach ten nasze Poleczki
co jedna to piękniejsza
ale jeszcze przerabia się
to i tamto powiększa
oj drogie milusińskie
ja was wszystkie łapczywie
tylko te nieprzerobione
do takich w szaleńczym
zrywie
już pędzę
ja byczek
gabriel 123, 26 kwietnia 2022
ciebie powitam wczesnym porankiem
O bella ciao, bella ciao, bella ciao, ciao, ciao
może dasz buzi będąc kochankiem
O bella ciao , bella ciao ,bella ciao , ciao , ciao
wsiądziesz w autobus w oddali znikniesz
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao ,ciao
moich amorów wtedy unikniesz
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
będąc daleko moja kochana
O bella ciao , bella ciao , bella , ciao , ciao , ciao
tyś nie mnie ,światu pisana
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
przypomnę sobie tamten poranek
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
przypomnę sobie również przystanek
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao,ciao
jak cię żegnałem moja kochana
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
wczesny autobus z samego rana
bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao ......
krzaki zarosły , nie ma przystanku
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
wschodzące słońce o tym poranku
o bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
teraz tu stoję w drogę tę patrzę
O bella ciao , bella ciao , bella ciao , ciao , ciao
cisną się słowa , moje tułacze
piękna cześć , piękna cześć ,piękna cześć , część cześć
gabriel 123, 2 stycznia 2022
inaczej śpiewają kanarki
w La Palma
są wolne
starczy nieba
palmy kanaryjskie
wyspa
Atlantyk
lazur
i złoty piach na plaży
wschód słońca
po zachód
Gran Canaria
przytłacza
zawroty głowy
żółte czerwone
zielone białe
złociste
również
pomieszczę
wszystkie
w moim sercu
kanarki
gabriel 123, 29 stycznia 2021
my się mijamy
wciąż jesteśmy nieznajomymi
co nie przeznaczone
takim będzie
a mogłoby być pięknie
ścieżka moja
dokąd ona prowadzi
lepiej powoli człapać
niż biec na złamanie karku
z ciekawości
głowa ręce
co jeszcze
nie powiem
co czyni mężczyznę
kobieta o tym wie
gabriel 123, 24 grudnia 2020
zapalił jak również zgasi
oby płonęła jak najdłużej
niebo szare czy błękitne
zawsze pozostanie niebem
w górze czeka wieczność
pod stopami potępienie
brzydotę myślę że ludzie wymyślili
tylko kim jest ona
dlaczego cenisz siebie wyżej
odpowiedź znajdź w sobie
nie ogarnę
i nie chcę
ponieważ głowa pęknie
gabriel 123, 5 grudnia 2020
zagoniła do pieca zatem palaczem
limit cztery wiadra dziennie
bo skąd grosza kopalni nie mam
a Holembe niedługo zamkną
ekologia
liberum veto kopciuchom
liberum
grzać ale czym
pójdziesz z siekierą pogonią
i ukarzą tak że aż nie pozbierasz się
nie to co kiedyś wozem do lasu
i masz
natura dwa tysiące
dla ptaków i dla zwierząt
trele morele
a sami kradną i zabiją
nawet pchają się autobusami
sam widziałem
chociaż lasu nie sprywatyzowano
po prostu dziki zachód
bo jakże inaczej pieniądze wszystko mogą
gabriel 123, 4 grudnia 2020
W polu ryjesz sam zostałeś ptaszki wyfrunęły
żona na raka zmarła może anioły wzięły
gospodarka chociaż nie duża jakoś dzieci ustawiła
szkoły córki pokończyły jedna magistra skończyła
mają gdzieś swoje światy a ty sam samiutki
rozrusznik w twoim piersi takie są tego skutki
czasem zajrzą ale czasem przecież swoje życie mają
co u ojca jak ze zdrowiem niekiedy spytają
wyfrunęły wyfrunęły żadna nie została
chociaż chata niczego sobie na wsi nie będzie mieszkała
jak i jedna tak i druga w mieście zamieszkały
oj przydałby się syn żeby pola niezmarniały
oczy zamkniesz do podziału bo rozrusznik nie wtrzyma
raczej zięć nie zastąpi zatem legniesz jak Boryna
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis