17 february 2020
Kazia
kotka leży zwinięta w sobie na czarnym kocu
śpi dwadzieścia godzin na dobę lecz przed
każdym ze snów wylizuje się starannie
jakby czystość była jej najważniejszą cnotą
imię ma po babce a sierść po ojcu półpersie
syn mówi że jak była mała uczył ją mówić
teraz rozmawiają ze sobą każdego wieczoru
dowiedział się że żyje w trzecim z siedmiu żyć
pamięta czasy upadku muru berlińskiego
a może nawet śmierć Stalina narodową żałobę
czasy kiedy nikt nie szanował kotów były bite
przeganiane i szczute przez socjalistyczne psy
a u mnie powtarza się w co drugim wierszu
jakby była ikoną znaną podróżniczką artystką
niezwykłym kotem który wnosi mnóstwo miłości
i spokoju mrucząc że istnieje coś po śmierci
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek