Poetry

tetu
PROFILE About me Friends (3) Poetry (41)


29 october 2018

Rubikon (bezsilność 2)

Już dnieje 
a Ty Piotrze nie zmrużyłeś oczu
przywykły do ciemności w której lepiej widać krzyż
i otwarte na oścież rany

pęknięcia to nie jedyny ślad zapętlonych ustaleń
poezja rozsadza nas od wewnątrz 
karmi tym co zebraliśmy przez wszystkie lata
rtęcią wyślizguje się z palców*

musimy nauczyć się czekać Piotrze
między jednym wierszem a drugim odliczać kości
rzucone raz stały się wyzwaniem 

(bez)boleśnie przekraczamy odległości
papilarność odkształca szczypie w policzek


*autor nieznany


number of comments: 4 | rating: 4 |  more 

alt art,  

to klamki przywracają wiarę w odwrotną stronę..

report |

smokjerzy,  

Podobają mi się te rozmowy z Piotrem - pobudzając wyobraźnię i myślenie, zmusiły ( na chwilę ) moje wewnętrzne lenistwo do wycofania się i sprowokowały inne spojrzenie - na poezję :) Przyznam, że w pierwszym czytaniu miałem mały kłopot z "papilarnością", ale tylko na chwilę :)) Pozdrawiam i czekam na więcej, bo podejrzewam, że to nie ostatnia rozmowa z Piotrem :)

report |

tetu,  

Alt, coś w tym jest, dzięki, pozdrawiam. Jerzy cieszę się, że dałeś radę z papilarnością i że choć na małą chwilkę wyrzuciłeś lenia:) Dzięki.

report |

Ananke,  

Jerzy ma rację, czyta się z zainteresowaniem, bardzo płynny i odczuwalny tekst

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1