12 july 2019
mówiłeś do mnie
kochanie
zarumieniona jak skórka
świeżuchnego chleba
liczyłam motyle
trzepoczące pod sukienką
szłam ku tobie
urzeczona słowami
pachnącymi niczym
sierpniowa łąka
w głowie szumiały
zielone pragnienia
mówiłeś do mnie
kruszynko
gromadziłam w pamięci
czułość
na zapas
na samotne jutro
co to przecież miało
nigdy nie nastąpić
18 july 2025
wiesiek
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek