21 lutego 2012
Życie pokrótce
Zadumani łaczyliśmy historie
prozą z poezją mieszane
bezradni leżąc na dywanie
herbate pijąc w altanie
Mieszkanie chciałem przytulne
na milimetr i ćwierć
z chałupy jak strzygieł nurkuje
walc miłosny wystukuje
Tańczyliśmy na klatce
sylwester był szalony
a z palm łupież popiołu
żyjąc razem pospołu
Cudownie żarliśmy nieskończenie
talerze myje ja
szaleniec elizejskich pól
tworzymy zgrany zespół
Aż wstąpiliśmy do zakonu
dwie głowki pod pierzyną
darzące sie zapachem bliskości
pełen ody do miłości
Do dziś medytuje owoc granatu
klękam przed ołtarzem twego brzucha
słucham syna pukającego w drzwi życia
RODZIC Z DEDYKACJĄ DLA DZIECKA
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga