4 maja 2010
Entrance
słowa rzeczy nie oddawały i tak płynęły dni
pośród wahania odkrywam część prawdy
która nie należy już do ciebie ani do
„innego”. z pozoru to co nie ma kształtu ni
formy rozrasta się na odcinki, pulsuje pod
matem światła odbierając mu resztki
dominanty, przychodzi jak pył z nikąd
wsysający esencje. tak się dzieje i teraz
tu podbarwione opowieści ocierające
się o banał wyróżnia jedynie faktura
wówczas ten sam odcień dnia staje się
wyraźny, opatrzony przypisem nabiera
sensu. tylko ciało daje znaki, staje się
literą i przecinkiem – kropka wymyka
się czekając na sygnał
czerwiec 2009
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta