21 marca 2017
21 marca 2017, wtorek ( wiosna )
Patrzyłam na komara, który uparcie, niewiedzieć czemu
próbował przejść na drugą stronę szyby, jakby za nią czekało na niego coś wyjątkowego, wytęsknionego. Uderzał raz po raz owadzim, cherlawym ciałem o taflę szkła w opętańczych spazmach.Drżąc, wibrując zawzięcie, wzlatując i opadając tracił energię a szyba trwała niewzruszona.Ja po drugiej stronie, niczym bóg przyglądałam się jego szamotaninie ... biedny komar .
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek
7 października 2025
sam53
7 października 2025
Belamonte/Senograsta
6 października 2025
wiesiek
6 października 2025
Yaro
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53
6 października 2025
ajw