10 lutego 2016
10 lutego 2016, środa ( "nikogo nie kocham" )
Spojrzałam dzisiaj przez okno na stertę odpadów budowlanych leżących w kontenerze na dziedzińcu. Zrozumiałam natychmiast, że właśnie tym jestem, że wszyscy jesteśmy właśnie tym. Moje ciało jest tylko odpadem, który zostanie zakopany w ziemi, kiedy się zużyje. Przypomniałam sobie chwilę, w której trzymał mnie w ramionach jak bezwładną lalkę.
Socjopata.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga