11 lipca 2014
dźwiękoszczelni
piaskiem przelatujesz przez palce
pozostawiając drobinki
bezceremonialnie kaleczące
skórę
to nic że krwawią dłonie
to nic w porównaniu z krwawiącym
niebem
zamknięty w muszli
nucisz melodię tęsknie
zapalając znikające
za horyzontem słońce
kołysząc wzburzone morze
wabiąc świetliki
-ku zgubie-
zamknięty w muszli
stajesz się częścią morza
poprzez drobinki piasku
przelatujące przez palce
gaśniesz
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga