Deadbat | |
PROFIL O autorze Poezja (186) Proza (41) Grafika (1) Pocztówka poetycka (1) Dziennik (8) |
Deadbat, 13 stycznia 2021
Wyjechali na autostradę po kilku minutach zaledwie Adam dostrzegł na błękitnym niebie charakterystyczny punkt, - Krzysztof jedź tam, to na pewno helikopter policji! - wskazał przyjacielowi kierunek Adam. Pomimo wczesnej pory żar lał się już z nieba tworząc nad jezdnią charakterystycznie drgającą (... więcej)
Deadbat, 13 stycznia 2021
Krzysztof stał w drzwiach hotelowego pokoiku czekając uprzejmie, aż Adam zbierze swoje rzeczy. Z dezaprobatą spojrzał na niedopitą szklankę której bursztynową zawartość rozświetlał snop dziennego światła dostający się do pokoiku przez okno z białymi żaluzjami aby paść barwną projekcją (... więcej)
Deadbat, 13 stycznia 2021
Su Jin ocknęła się w jadącym autobusie przypięta pasami których pomimo wysiłków nie udało jej się rozpiąć. Na siedzeniu obok kołysząc głową w takt jazdy jechała jakaś dziewczyna z włosami "na pazia", śliczna już na pierwszy rzut oka, była mniej więcej w jej wieku - Coś (... więcej)
Deadbat, 8 stycznia 2021
Adam obudził się wyjątkowo późno, gdyby nie załatwione przez Marcina "El Quadro" przesłane do szefa byłby już mocno spóźniony. Zwlókł ciężkie ciało z pogniecionej pościeli łóżka pachnącej jeszcze wczorajszą popijawą. Bolała go głowa i czuł się wyraźnie osłabiony, (... więcej)
Deadbat, 30 grudnia 2020
Bo Hee był głodny. Skręcało go i śmierdział. Wiedział o tym i traktował to jako karę dla wszystkich wokół niego. Od dawna praktykował, hołubił i ostrzył swój wewnętrzny sprzeciw na świat i idący za nim gniew robiąc go podobnym do najostrzejszego dao. Niezauważenie i konsekwentnie, (... więcej)
Deadbat, 24 grudnia 2020
Kilka dni wcześniej. Park Bo Hee zwlókł się ze skrzypiących desek podłogi opuszczonego domu na południowych obrzeżach Gumi. Na wpół-zawalony dom był prawdziwą gratką dla takich jak on. Przed domem były dwa zaniedbane kopce, co oznaczało, że mieszkańcy tego domu byli tradycyjni a ich (... więcej)
Deadbat, 23 grudnia 2020
Adam zmarszczył czoło, miał w nosie wrażenie, jakie robiło zdjęcie na jego krajanach, potrzebował konkretnej pomocy i to natychmiast. - Ja z czymś takim poszedłbym prosto do lokalnej policji - Odezwał się tymczasem Marek - łagodniejszym nagle tonem - handel ludźmi jest tutaj chyba tak samo (... więcej)
Deadbat, 21 grudnia 2020
Jan powoli zbliżał się do centrum, na małym placyku po lewej stronie zobaczył mały plac zabaw dla dzieci, kilkanaścioro szkrabów bawiło się w najlepsze, żeby naraz na sygnał dorosłej opiekunki którego nawet niespecjalnie dostrzegł wszystkie przedszkolaki zbiegły się na jedno miejsce (... więcej)
Deadbat, 20 grudnia 2020
Adam siedział na ławce w parku. Nienawidził w tej chwili całej tej Azji, tych azjatyckich nastrajających refleksyjnie obszernych parków z rzadko posadzonymi niskimi drzewkami. - K... w kraju gdzie nie ma miejsca na domy, stawiają wielkie parki, gdzie nawet żeby mieć jak przyzwoicie zaparkować (... więcej)
Deadbat, 17 grudnia 2020
Dzieci umierają z głodu... pomóżcie - mówi znany polski aktor stojący w sterylnie czystym jasnym pomieszczeniu.
Gdyby świat był zjednoczony nie byłoby zgody na tą, kolejną p...ą wojnę a więc i problemu. Niech da Amazon, niech płacą wielkie koncerny które wciąż zyskują władzę i (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.