18 października 2021
comme ci come ca
Kwiaty upadały rzęsiście w powolne i ciche równania grządek
z ich płatków gwałtownie strząśnięte spadły lśniąc jak brylant najdroższy
krople rosy
to było kiedy przepytywałem ogród na okoliczność marzeń
z dłonią ułożoną w najsubtelniejszy symbol
lecz moje własne uszy własny głos mój rani
moje usta wypluwają wyłącznie suchych pestek kamienie bez ciała
i nie odnalazłem prawdy o szóstym wymiarze
jedynie lekko zanurzone w kawie obolałe neurony
leczę snem zbyt krótkim na okoliczność świtu
i w twarz posępną patrząc grafomańskim szeptem
szydzę tutaj sam z siebie
Póki co
Odprawiam swoje gusła
Przygładzam wciąż na nowo niezborne kroki i gesty myśli rozczochranych
niewydarzone wydarzenia co je tak bardzo chciałbym wreszcie pochwycić i chciałbym
aby się zaraz teraz wydarzyły skoro już tak wyraziście się zapowiedziały
umykają mi ich tony zbyt lekkimi będąc te ptasie przejrzyste płody poronione
nie chce żaden zasiedlić mej duszy i w niej dojrzeć pieśni jej nie rozpoznając
tak więc śpiewać im będę moją nową pieśń aby je na nowo oswoić
A czy ich owoc dojrzeje czy spadnie w me ręce
w usta wpółotwarte
tego nie wiem przecież jednego tylko jestem pewien
że nic wiedzieć na pewno nie można
Dlatego w śpiew swój zasłuchany pląsam
I kiedy mnie zapytasz
błądzę po parkiecie
tańczę
tańczę jeszcze
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.