19 maja 2017
Dojo I
Ty nie wierzysz w nic
Tak Wolisz
nie czuć
nie widzieć
nie pamiętać
nie spijać goryczy rozwianych złudzeń
Czysty profesjonalizm
Czynów myśli uczuć
Gdy
krwawymi łzami zdają się dziś wspomnienia dawnej radości
Rozgromionej obecnym zrozumieniem
Fałsz wyziera spod kamienia
A wierzyłaś że to jedyny złoty samorodek
na tej planecie
A to nędzna podróbka
łuszczy się złota farba
i cierpisz
I tak przecież starałaś się odnaleźć
A kamień tak przecież starał się być odnaleziony
Obopólne rozczarowanie
I wszystkie święte prawdy tchną dziś falszem
drań
nieprawda (ż)
Lecz mnie wciąż zastanawia
kto jest czyim (draniem)
Mówisz - nieprawda )(ż)(nie cierpię
Mówisz - wiara nadzieja zagasły
(Gdzie jest mój Bóg - nie żył i nie ożyje)
I nienawidzisz się za to
Spójrz dziś proszę w światłość
wgłąb Prawdy
Nawet jeśli Cię dziś oślepia
sprawia oczom oczyszczające cierpienie
To ból który leczy
Tak
To Ty tak jaśniejesz
Tam w swoim sercu
jak długo potrafisz
pozostań
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta