7 marca 2017
Oda do przemocy
Ptaki milczą
Psy zastygły z uniesionymi wargami
Nie drga najmniejszy listek
na najmniejszym krzewie
i niby nic się nie dzieje
a jednak bez przerwy :)
Woda śpiewa swoją pieśń
Ogień wzniósł swój hymn pod nieba
Wszechocean toczy pianę na obrzeżach starczych ust
kiedy milczę
I patrzę w niewidzące zapłakane oczy
I słucham jęków bólu
uwięzionej formy
Stworzyciel gwałt kształtu i treści
znów zadaje wszechrzeczywistości
Ślepo-bezczelnie-odważny albo nieświadomy
każe się stawać i sam się staje przez swoje upiory
(Narodzić się by skonać gdzie sens gdzie logika
Jak szalonym być trzeba by nie pragnąć zaprzestania
bezsensownej przemocy)
Dlaczego więc milczę w ból ten zasłuchany
Czemu nie potępiam gdy patrzę w te rany
Stare musi umrzeć myślę
choć krzyczą we mnie ze zgrozy ginących komórek miliony
nieustannie
Stare musi stać się nowym
O wieczna przemocy!
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch