25 marca 2014
Wachanie
Było to dawno.. Chociaż nie.. Nie wiem, w kazdym bądz razie kiedys.. myslalem sobie nad sensem swojego zycia.. zylem sobie z dziewczyna.. przepraszam, żyłem z rozwydzonym bachorem.. który nie wiedział co to życie, i dla którego najwiekszym problemem zycdiowym było to, ze tata nie zawiezie jej do szkoly.. był to okres, który ja nazwałem po jakimś czasie 'MARTWY' .. dlaczego ? To jest pytanie.. ale odpowiem tez pytaniem.. Wyobraź sobie, że jesteś zwykłym szarym człowiekiem, który ma jakąś dziewczyna, pozory są takie, że jest szczęśliwy, ma dom, rodzinę dobrze się uczy.. wszystko jest świetnie, codziennie widuje się z tą dziewczyną, ona jest szczęśliwa, i niby jest wszystko zajebiście... ale czegoś brakuje.. Jakbyś Ty się czuł człowieku, jeżeli wiedziałbyś, że żyjesz, ale dla nikogo nie jesteś ważny ? Żyjesz, ale tak naprawdę jesteś zwykłym szarym stworzeniem spośród 400 tys, ludzi... nie wyróżniasz się niczym.. Dwie ręce, dwie nogi, głowa na karku.. i budujesz niby społeczeństwo, a tak naprawdę tego czego potrzeba Ci najbardziej, nikt nie potrafi Ci ofiarować, bo każdy tylko wymaga..
Jakbyś się czuł ? Odpowiedz pozostawiam Tobie.. mam nadzieję, że nie tak jak ja.. bo nikomu tego nie życzę.
Żyłem tak 'X' czasu.. z dnia na dzień pogrążałęm się w tym coraz bardziej, uważałem, że wszystko jest w porządku, NIE BYŁO, tak naprawdę dusiłem się w sobie, nie pochwalalem tego co robię.. Tkwiłem w tym, gdyż byłem do czegoś zobowiązany, żyłem w tzw. związku dwojga ludzi... Dla mnie to był związek jednoosobowy, nie chciałem nic od tamtej osoby.. Początkowo się zauroczyłem, i uwazałem ze to jest super wszystko, ale ta myśl mineła po miesiącu czasu i chciałem się uwolnic, ale nie potrafiłem.. od tamtego momento bardzo mocno związałem się z piosenką która nosi tytuł '' The Show Must Go On '' i tak właśnie postępowałem, od rana do wieczora przedstwienie trwało. Przyszedł nawet dzień w którym brzydziłem się sam siebie, gdy spojrzałem w lustro widziałem maskę, której nie mogłem ściągnąć. Wszędzie mi było źle..
W domu, w szkole, u tego bachora.. nigdzie nie czułem się dobrze.. To było przykre, ale niestety prawdziwe.. Zdumiewające prawda ? Można stwierdzić, że kurwa, masz wszystko a teoretycznie Ci mało.. Tak wy możecie to zinterpretować.. z mojego punktu widzenia to wygląda tak, że mam worek, on jest piękny kolorowy, duży, pakowny.... ale pusty.
Filip Nowocinski
,,Wachanie,, to tzlko ktrotki fragemt mojej ksiazki, ktora dalej jest w trakcie pisania.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.