Piotr Kominek, 3 lutego 2014
gdy zapada zmierzch
w ciemności widać już światło
a ty jesteś moim aniołem
moje drzwi zawsze są
otwarte na anioła moich snów
który pisze moją poezję
i ta poezja
przypomina mi o tobie
gdy cię nie ma
jesteś niewidzialna
ulatujesz jak płatki kwiatów
jest we mnie nadzieja
która wciąż się tli
że zawsze będziesz dla mnie wszystkim
Piotr Kominek, 3 lutego 2014
będę rosnąć
wraz z twoim drzewem
jego konary
oplotą naszą miłość
w twoich ramionach
będę dotykać nieba
szelestem liści
przywoływać szczęście
w marznącym deszczu
nie będę sam
przytulę się do ciebie
a gdy odejdziesz
będę smutnym drzewem
zanim znów wiosna
pozwoli mi cię odnaleźć
Piotr Kominek, 2 lutego 2014
znów śpisz
pięknym snem
choć wokół wciąż trwa
tak smutny świat
gdy zbudzisz się
powróci słońce
promieniami naszych uczuć
uśmiechasz się
bo najpiękniejsza na ziemi
jest miłość
w twoich ramionach
znów mogę przypomnieć sobie
nasze dzieciństwo
by w twoich ramionach
znów dorosnąć do szczęścia
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga