23 września 2013
23 września 2013, poniedziałek ( Bycie w niebycie... )
Dzień jak każdy inny.
Waham się, czy nie użyć tu słowa-PUSTY.
Tak, to dobre słowo, w odpowiednim miejscu.
Patrząc na moje obecne życie wydaje mi się, jakby chyliło się ku końcowi.
Jakiejś samodestrukcji.
Jak to wszystko cofnąć?
Jak powstrzymać turbiny zagłady?
Jak wrócić do przeszłości i dać jej toczyć się właściwym rytmem?
Chcę szarości dnia codziennego, choć wcale nie był on szary, lecz wiem to dopiero dziś.
Chcę budzić się z uśmiechem na ustach bo bolą mnie kąciki od grymasu.
Chcę słyszeć Twój głos w mym ciele, nie jako echo tylko bas wypełniający me trzewia.
Chcę spojrzenia, w którym można utonąć i przepaść na zawsze!
I ramion rozpostartych mi brak ...
"Jak dwie połówki jabłka" ! Pamiętasz...?
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy