23 września 2013
23 września 2013, poniedziałek ( Bycie w niebycie... )
Dzień jak każdy inny.
Waham się, czy nie użyć tu słowa-PUSTY.
Tak, to dobre słowo, w odpowiednim miejscu.
Patrząc na moje obecne życie wydaje mi się, jakby chyliło się ku końcowi.
Jakiejś samodestrukcji.
Jak to wszystko cofnąć?
Jak powstrzymać turbiny zagłady?
Jak wrócić do przeszłości i dać jej toczyć się właściwym rytmem?
Chcę szarości dnia codziennego, choć wcale nie był on szary, lecz wiem to dopiero dziś.
Chcę budzić się z uśmiechem na ustach bo bolą mnie kąciki od grymasu.
Chcę słyszeć Twój głos w mym ciele, nie jako echo tylko bas wypełniający me trzewia.
Chcę spojrzenia, w którym można utonąć i przepaść na zawsze!
I ramion rozpostartych mi brak ...
"Jak dwie połówki jabłka" ! Pamiętasz...?
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin