8 sierpnia 2021
8 sierpnia 2021, niedziela ( nigdy więcej nigdy.. )
Gdy rzucił mnie po raz milionowy byłam chyba przygotowana. Raczej wytrenowana.. Na wewnętrzne pytanie "czy to już?" odpowiedziałam "tak". Nie zniosło bólu. Ale zmniejszyło szarpanie. Zgasło słońce. Świat zmienił kolory. Na smaki, też nie chciane. Ruch ziemi wymusił oddychanie, bo dzień za dniem, to noga przed nogą. Codzienność, jak grawitacja, trzyma nogi przy ziemi. Przy ziemi. Nogi. Ręka przeczesuje włosy..
5 lutego 2025
W otoczce magiiwolnyduch
5 lutego 2025
Lapidarnie w stylu epigramatuwolnyduch
5 lutego 2025
zima wraca o zmierzchusam53
5 lutego 2025
0501wiesiek
5 lutego 2025
Panie Boże Polsce pomóż!Marek Gajowniczek
5 lutego 2025
irlandzka czarownicaAS
5 lutego 2025
turkusowe latoajw
5 lutego 2025
poranki i wieczory (1)jeśli tylko
5 lutego 2025
Czy to morze czy to niebo?ajw
5 lutego 2025
Kefalonia - wszystkie odcienieajw