8 sierpnia 2021
8 sierpnia 2021, niedziela ( nigdy więcej nigdy.. )
Gdy rzucił mnie po raz milionowy byłam chyba przygotowana. Raczej wytrenowana.. Na wewnętrzne pytanie "czy to już?" odpowiedziałam "tak". Nie zniosło bólu. Ale zmniejszyło szarpanie. Zgasło słońce. Świat zmienił kolory. Na smaki, też nie chciane. Ruch ziemi wymusił oddychanie, bo dzień za dniem, to noga przed nogą. Codzienność, jak grawitacja, trzyma nogi przy ziemi. Przy ziemi. Nogi. Ręka przeczesuje włosy..
14 lutego 2025
Yaro
14 lutego 2025
sam53
14 lutego 2025
violetta
14 lutego 2025
Trepifajksel
14 lutego 2025
Bezka
14 lutego 2025
absynt
14 lutego 2025
Toya
14 lutego 2025
Anthony DiMichele
14 lutego 2025
Toya
14 lutego 2025
marka