28 września 2020
28 września 2020, poniedziałek ( retoryczna wycieczka w prywatność.. )
Głupie pytanie "co robisz?". kilka liter, a tyle możliwych reakcji. Od "nie wytrzymuje z tęsknoty" przez "miła bliskość", lub "ciekawość" po "kontroluje mnie, będzie mi liczyć kroki i oddechy". Skala tego termometru aż przeładowana. Z eksplozją (lub implozją) na obu końcach. Wachlarz odpowiedzi od sprawozdania (o wybranym stopniu dokładności) przez kilka miłych słów mniej czy więcej związanych z pytaniem, po zbycie żartem (bo to nieinteresujące) lub irytacją (co tak często trudno odróżnić)..
Głupie pytanie.. a jego brak - jak będzie odebrany? Jako poszanowanie prywatności czy też brak zainteresowania (np skupienie kontaktu na wąskim wybranym zakresie). Na ile można się czuć zaproszonym. Wybrać się na wycieczkę na pole minowe, czy minimalizować ryzyko patrząc jak z drzewa odpadają kolejne liście, a nawet gałęzie..
I po co mi to było? A ostrzegali, że lepiej być "blondynką", nie zadawać pytań, nie rozumieć odpowiedzi, a przerwy wypełniać szminką i śmiechem..
17 stycznia 2025
kołysz mnie kołyszajw
17 stycznia 2025
Na huśtawceJaga
17 stycznia 2025
1701wiesiek
17 stycznia 2025
1984prohibicja
16 stycznia 2025
16.01wiesiek
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt