29 lipca 2020
29 lipca 2020, środa ( tu )
czterdzieści osiem godzin dwa tysiące osiemset osiemdziesiąt minut
przeciętny dzień ani ciepło ani zimno
rozłożone papiery w kubku stygnie herbata
telefon jeszcze śpi, ale już zaczyna mrugać
rutyna jako lubrykator stawów łokciowych na biurku
czterdzieści siedem pięćdziesiąt
przymknę oczy może zrobi się czterdzieści siedem trzydzieści trzy..
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
Przed zmrokiemJaga
16 kwietnia 2024
1604wiesiek