15 lutego 2016
Zjawa
Siedzę w pustej knajpie
Piłem całą noc
Za oknem jasny świt dopada mnie
Myślę, pora ruszać stąd
Idę ciemną drogą przed siebie
Wokół cicha pustka
Lęk podaje mi rękę
Z za mgły pojawiasz się Ty
Czarna, obca postać
Klęczysz ubrana w czarną, długą suknię
Na przykurzonym od pyłu pagórku
Kiedy odwracasz do mnie się
Mój strach odchodzi gdzieś
Czy jesteś tylko zjawą ?
Czy piękną mroczną damą ?
Alkohol w żyłach krąży
Przecieram oczy swe
A Ty nagle znikasz gdzieś
Pora już ruszać stąd
Iść nadal ciemną drogą przed siebie
W oddali jest mój dom
Odwracam się na moment
A z za mgły pojawiasz się Ty
Czarna, obca postać
Klęczysz ubrana w czarną, długą suknię
Na przykurzonym od pyłu pagórku.
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek