29 czerwca 2010
Moj Sad
W moim sadzie
Twoje oczy kwitna
zamiast jabklowego potomstwa
dwa czarne preciki
posrod niemych
zarosli osaczenia
przesyt wytrwalych galezi
ugina sie pod Twoja
nienasycona jedrnoscia
moje bezwladne dlonie
po omacku szukaja
nie plonow lecz pelni
Twojego oddechu
ponad nami
nagie lany
szmaragdowej dzikosci
Twe kolana
przezroczyste puchy
letniego przybytku
Twe ciche musniecia
kusza
bezustannie...
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro