25 lutego 2012
Highway
Przejść przez piekło.
Nawet w wyobraźni to nadal
przejść tę samą diabelską drogę.
Tę samą.
Drogę wylaną lawą wspomnień,
pełną kamieni pustych domysłów,
usianą szkłem z rozbitych nadziei.
Potykać się, upadać, podnosić i kląć.
Tylko nikt tego nie widzi
nikt nie może pomóc.
Nikt się nie domyśla.
Nie zostanę na drodze. Muszę iść dalej...
Ale przecież, nawet jeśli przejdę, to zostaną rany i blizny?
Muszą zostać. Muszą zostać i być moim trofeum.
Pięknym trofeum na rozdrożach.
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro