19 lutego 2012
spowiedź
wydobywam się z siebie
na kształt ptaka z powykręcanymi skrzydłami
i czy winny jest pradziadek czy atawistyczny lęk przed niebyciem
oto jestem
z wdzięcznością spijam światło mrużąc kalekie oczy
powłóczę za sobą slajd za slajdem
zamykam siebie przed sobą połykam klucz
i jak na nielota przystało marzę żeby się wzbić
ulotne jednak tylko słowa
trwale
23 lutego 2025
sam53
23 lutego 2025
Bezka
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw