16 lutego 2012
noc jak co noc
u progu snu wjeżdża we mnie pięć pociągów z amunicją
wybuchają w kolejności od najszybszego
więc
wykrwawiam się cichutko skulona u podnóża Jego majestatu
w który wbijam paznokcie albo zęby
zazdrosnym okiem spoglądam na Hioba on przynajmniej był święty
(może poszlibyśmy razem na wino koniecznie czerwone)
tymczasem z pasja sączę życie żeby miało co ze mnie uchodzić
9 sierpnia 2025
wiesiek
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
Jaga
9 sierpnia 2025
dobrosław77
9 sierpnia 2025
ais
8 sierpnia 2025
violetta
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
absynt