19 listopada 2012
OF LANGUAGE
The particulate allegories
were tossed around.
The wheels had refused
to exit.
Unscathed, phrases
were erupting in pulses.
There was flame and ice
Inherent -
in the silicate of
wedded friendship.
Who was afraid of the bed
in heydays
of thorns down the roses?
An endless journey for the
bleeders in labyrinthine life
of yes and no.
Satish Verma
24 stycznia 2025
Co ma upaść upadnie (okoBelamonte/Senograsta
24 stycznia 2025
24.01wiesiek
24 stycznia 2025
Kiedy chcę pisaćPrzędąc słowem
24 stycznia 2025
bycie sobą jest piękneYaro
24 stycznia 2025
wolni od razuYaro
24 stycznia 2025
agrafkaBezka
24 stycznia 2025
DobaPrzędąc słowem
24 stycznia 2025
Cesarski profilPrzędąc słowem
24 stycznia 2025
W ogrodach Semiramidywolnyduch
24 stycznia 2025
W tanecznych krokach Bolerowolnyduch