12 stycznia 2012
Twoj portret
Chciałabym Twoj portret namalować.Ty wciąż nie pozwalasz na to.
Odpychasz moj pędzel zbroczony farbą.Chowasz się przed pokusą.Chcesz tak bardzo uciszyć moją rozkochaną duszę.
Mam już oczy , błękitne jak niebo.Ukradkiem twarz powstaje.
Czoło i bruzdy powstają na twarzy.Zarys ust mi jeszcze pozostaje.
Jakiś Ty cudny moj Kochany.Uśmiech Twoj lata przemierzone kryje.Widzę Cię pięknym i młodym.Tak w swej skrytej duszy
wyjesz.Ja wciąż maluję marzenia.Tworzę kontury nieznane.
Staję nad pragnień studnią.Portret Twoj ciągle się zmienia.
Rysy wciąż czegoś pragną.Czy ukończę go kiedyś strudzona
i przyjrzę się tym oczom fiołkowym? Pragnę ujrzeć w nich postać
swą.Pewnie jak umrę zabiorę go z sobą.Będziesz w nim lekki
jak chmurka niczyja.Wtedy pozwolę Ci o sobie zapomnieć.
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53
18 sierpnia 2025
Yaro