12 stycznia 2012
Twoj portret
Chciałabym Twoj portret namalować.Ty wciąż nie pozwalasz na to.
Odpychasz moj pędzel zbroczony farbą.Chowasz się przed pokusą.Chcesz tak bardzo uciszyć moją rozkochaną duszę.
Mam już oczy , błękitne jak niebo.Ukradkiem twarz powstaje.
Czoło i bruzdy powstają na twarzy.Zarys ust mi jeszcze pozostaje.
Jakiś Ty cudny moj Kochany.Uśmiech Twoj lata przemierzone kryje.Widzę Cię pięknym i młodym.Tak w swej skrytej duszy
wyjesz.Ja wciąż maluję marzenia.Tworzę kontury nieznane.
Staję nad pragnień studnią.Portret Twoj ciągle się zmienia.
Rysy wciąż czegoś pragną.Czy ukończę go kiedyś strudzona
i przyjrzę się tym oczom fiołkowym? Pragnę ujrzeć w nich postać
swą.Pewnie jak umrę zabiorę go z sobą.Będziesz w nim lekki
jak chmurka niczyja.Wtedy pozwolę Ci o sobie zapomnieć.
14 października 2024
112Marek Gajowniczek
14 października 2024
OgromBelamonte/Senograsta
13 października 2024
Jesień zaczyna się wierszemsam53
13 października 2024
W deszczu spadających ptakówArsis
13 października 2024
Lustrovioletta
13 października 2024
samotnyYaro
13 października 2024
patrząc w gwiazdysam53
13 października 2024
1310wiesiek
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta
13 października 2024
październikowa miłośćsam53