Bozena Barcewicz, 14 marca 2012
Przebudzenie po nocy zimnej
Prysznic szybki,kawa,śniadanie
Codziennych czynności ciąg
Z dniem powszednim zmaganie
Za oknem ziąb i smutek
Wiatr z drzew koślawe postacie wyrzeżbił
Ryby w stawie chcą jeszcze spać
Patrzę w okno i za wiosną tęsknię
Przyjdz wiosno,radosna,zielona
W sukni z promieni słońca utkanej
Na smutnych ludzi popatrz wesoło
Wiosno,nasza wiosno kochana
Swą radością do serc zapukaj
Przynieś odradzające się życie
Ożyw marzenia,obudz serca
Szarością zimy przybite
Przynieś nam trawy zielone
Bukiety kwiatow pachnących
Wejrzyj w nasze dusze uśpione
Dodaj nam wiosennej mocy
Odziej nasze ciała w suknie zwiewne
Daj nam miłość cieplejszą od słońca
Olśnij,zadziw i zachwyć
Wiosno piękna-szczęściem płynąca.
Bozena Barcewicz, 3 marca 2012
Cygan na rynku
Zagrał melodię
Na swojej starej gitarze
Stanęłam z dala
I zasłuchana
Znowu o Tobie marzę
Widzę Twe oczy
Całuję usta
Tęsknota rozrywa me serce
Muzyka cygana
Jest taka piękna
Zatańczyć z Tobą
Znów zechcę
Dzwięki gitary
Echo niesie daleko
Cygan żewnie przygrywa
Serce swe rozwarł na ościerz
On też coś
Ważnego przeżywa
Łzy z oczu płyną
Serce w rozpaczy
Z moją tęsknotą się łączy
Razem czekamy
W wielkim skupieniu
Kiedy dręcząca
Melodia się skończy.
Bozena Barcewicz, 3 marca 2012
Poukładałam swoje marzenia w szafie
Półki zapełnione prawie
Usiadłam w fotelu i patrzę
Ogarnęło mnie zdumienie
Trochę tych półek było
Na jednej szczęście
Na drugiej miłość.
Półka na pracę
Na dzieci i wnuki
Ta z Tobą była najpełniejsza
Musiałam dobrze się natrudzić
By dosięgnąć jej wnętrza.
Kiedy dłoń wsunęłam do szafy
Marzeń sen ogarnął mnie lekki
Fajnie mieć taką szafę skrycie
Mieć w niej wszystko
Co kochamy nad życie.
Bozena Barcewicz, 3 marca 2012
Ten sen powtorzył się znowu
Serce zadrżało w ciemności
Tuliło się w tańcu moje ciało
Do postaci kochanej w skrytości.
Czy to nasz ostatni taniec
W sen wkrada się Tobie i mnie?
Czy to już pożegnanie?
Noc ciemna do sypialni
Wprowadziła ten sen.
Czekaliśmy na tango
Dwoje nas przecież było
Muzyka zagrała,tańca nie było.
Po co taki taniec wybrałeś?
Są inne przecież
Czekać bym nie musiała
Aż znowu nasz sen znajdzie mnie.
Bozena Barcewicz, 23 lutego 2012
Miałam sen przepiękny
Całowałeś me usta w ogrodzie
Kiedy świeci słońce
Spotkać mnie można tam co dzień.
Po słonecznym niebie
Oczy me wędrują
W promieniach słońca
Łzy z marzeniami tańcują.
Czekam tam na Ciebie
W słońcu,w niepokoju
Chodz przez chwilę
Znowu bym chciała być z Tobą.
Tulić bym się chciała
Do Twojego ciała
I tak trwać przy Tobie
Szczęście chwytać w dłonie.
Po błękitnym niebie
Chmury białe płyną
Z marzeniami życie
Smutną drogą chodzi.
Gdzie dziś jesteś Miły
Gdzie po świecie błądzisz?
Czekam tu na Ciebie
Oczy wypatruję.
Noc ciemna zapada
Do snu serce me układa
W snach pięknych wędruję
Twe usta całuję.
Bozena Barcewicz, 23 lutego 2012
Białe lilie w chmurach
Uśmiechają się smutno
Obłoki w rytm marsza pływają
W tej czarnej sukni
Wyglądasz smutno
Wracaj do Kraju!
Wszyscy czekają.
Tajemnicze niebo przeraża i zaprasza
Smutna bez Ciebie Ojczyzna nasza.
Uśmiechnęła się lekka
Wzrok ku niebu uniosła
Ku przestworzom dalekim
Swoją duszę poniosła.
Bozena Barcewicz, 23 lutego 2012
Niech się wszystko w mym życiu odmieni
Chcę nowej wiosny,innej jesieni
Nie chcę burzy,by we mnie wrzała
Chcę by serce drżało i biło
Zeby życie unosiło mnie siłą.
Ja chcę szczęścia z bólu
I skrzydeł , co by duszę uniosły
Miłości bez krzywdy i gniewu
Co odmianą w mym życiu zagości
Niesłychanej dla serca ofiary
Niosącej ogień radości.
Bozena Barcewicz, 5 lutego 2012
Zimna woda,chłodne myśli
Co ta para sobie myśli?
Patrzą w lustra wody głębię
I za wiosną tęsknią pewnie
Ona smutna zamyślona
W piękne piora wystrojona
Zamyśliła się troszeczkę
Jakby mieli jakąś sprzeczkę
On rozmyśla stojąc w wodzie
Dając wyraz swej urodzie
Kolorowe piórka stroszy
Smutne myśli chce wypłoszyć
Zima ptasie serca mrozi
Sen o wiośnie czas przynosi
Dzień po dniu w skupieniu mija
Taka przyjażń życiu sprzyja.
Bozena Barcewicz, 5 lutego 2012
W moim ogrodzie smutno i biało
Rój ptakow w chmury wzbija się cieżko
Zima uśpiła radości tyle
Nie ma owocow,kwiatow.....
Zamrożone śpią serca
Zamykam oczy i śnię o wiośnie
Zapachu koszonej trawy
Zabawach rybek w zmąconej wodzie
Mojego małego stawu
Spiew ptakow budzi do życia serca
Słoneczko rozgrzewa uczucia i myśli
Czekam,aż znowu zakwitną drzewa
Jabłoni,czereśni i wiśni.
Bozena Barcewicz, 5 lutego 2012
Zima z białych płatkow
świat z bajki ułożyła
Każdego dnia śniegu więcej
do wiosny droga się wydłużyła
Mróz wciąż ściska za serce
W zamieci śnieżnej widzę
Twoją postać przez chwilę
Idę za Tobą cichutko
Chcę ogrzać serce jedynie
Płatki śniegu na twarzy
toczą walkę ze łzami
Płyną cichutko między ustami
Oczy nic już nie widzą
Czuję zimno i dreszcze
W tej śnieżycy,gdzieś zagubione
błądzi smutne serce.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga