10 stycznia 2012
zemsta
zasadniczo nic mnie tu nie trzyma.
nie ma osoby która by mi była światłem w tunelu.
pakt z diabłem ukazał w końcu parę kruczków.
nie ma boga
nie ma słów
nie ma muzyki
nie ma chęci
nie ma nadziei
nie ma marzeń
nie ma przyszłości
nie ma niczego.
niczego co by mnie trzymało.
w młodym wieku spaliłem mosty łączące mnie ze światem.
mógłbym spokojnie zakończyć tę farsę z moim udziałem.
ja sam
i nic co kazałoby mi zostać i walczyć.
to jest właśnie najpiękniejsza, absolutna
wolność.
dwa dni po kilkunastu mniejszych lub większych zbrodniach
dwa dni po uderzeniu głową o dno
diabeł nie gra już pijanego walca
krew zmyła się z rąk, a plugawstwo zeszło z ust.
ja sam. ja i moje winy,
cichy jazz w głośnikach.
mimo że nic już mnie tutaj nie trzyma,
w końcu myśl o samobójstwie się ode mnie odsunęła.
nie zrobiłbym tego teraz, gdy
w końcu
jestem wolny.
uwolniony od ludzi
uwolniony od boga
uwolniony od słów
uwolniony od muzyki
uwolniony od chęci
uwolniony od nadziei
uwolniony od marzeń
uwolniony od przyszłości
uwolniony od wszystkiego.
uwolniony od ciebie.
chwilo, trwaj.
18 października 2025
wiesiek
18 października 2025
Yaro
18 października 2025
Belamonte/Senograsta
18 października 2025
dobrosław77
17 października 2025
tetu
17 października 2025
wiesiek
17 października 2025
violetta
16 października 2025
Arsis
16 października 2025
wiesiek
16 października 2025
Belamonte/Senograsta