27 grudnia 2011
babel
jakoś łatwiej mi uwierzyć w narodziny
wędrownego filozofa
o łagodności równej ubóstwu
niż w powstanie z martwych
pstrokate matrioszki królestw
przecież niczego nie wiemy na pewno
więc łatwo obudzić lęk i nadzieję
płoche rodzeństwo
inaczej mają się sprawy z miłością
tej warto uczyć się nieprzerwanie
jak języków
mimo wątpliwości czy braku talentu
12 stycznia 2025
Gorącavioletta
12 stycznia 2025
1201wiesiek
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
Asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53