17 lipca 2013
W kartach pamiętnika
wracam wspomnieniami do oddechów wiosny
znów chcę pleść warkocze sędziwego dymu
z twojego ogniska u stóp starej sosny
rumieńców nieśmiałych i lirycznych rymów
mokry zmierzch przytłacza dni spowija pustka
i światło nie iskrzy w ciemności tunelu
tylko więcej zmarszczek na krawędzi lustra
obok pled zziębnięty skulony w fotelu
śpi twarzą w poduszkę fotografia w sepii
by nie chwytać bólu wciąż stęsknionych oczu
i tak nie zapomnę - nie wiem czy to lepiej
przynajmniej nie czekam twojego powrotu
odcisk tamtej dłoni wystygł już na skórze
choć serce wciąż broczy okruchami nieba
ciągle pachną deszczem zasuszone róże
sen niezagojony o włosach jak heban
31 marca 2025
wiesiek
31 marca 2025
AS
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka