17 stycznia 2012
bohaterski wiersz
dziękuję
że ludzie wciąż umieją się przytulać
że gdy trzeba są mocni jak drzewa
i chronią przed wiatrem lub też w swoim
cieniu pozwalają przespać gorączkę
chorym od niemądrego kochania
i jeszcze za słów opatrunki za rzeźwiące
napary po których wracają rumieńce
jak łazarzowi gdy jego imię zadrżało
od śmiechu w godzinie żałoby za wielkie
lubienie od stóp do głowy za radość
kiedy się staje w progu z całym
swoim światem na ustach w oczach
aby się nim przełamać
pod kuchenną lampą
31 października 2024
Naga prawdaMarek Gajowniczek
31 października 2024
Sobie a muzomMarek Gajowniczek
31 października 2024
3110wiesiek
31 października 2024
czas śmiercisam53
31 października 2024
listopadjeśli tylko
31 października 2024
Rodzinami ruszajmy na cmentarz!Marek Gajowniczek
31 października 2024
Dudinka. Beton i stalArsis
30 października 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 października 2024
Kruchość.Eva T.
30 października 2024
Siła do śnienia życiaBelamonte/Senograsta