24 października 2011
Zarzucam sobie
Zarzucam sobie
Nicość - władczy sen za każdym dniem i każdą chwilą
kiedy mam rozpoczynać coś normalnego
Wiarę - naiwnie patrzę jak rosną uśmiechnięte dzieci
Prawdę - zagubiła mnie i się śmieją szyderczo wskazując na inwalidę
Tęsknotę - męczę się gdy czuję jak mi brak i jak brak mówić kocham
Pomysły - tysiące ich na minutę i śmieją się ze mnie, że w podartych skarpetach
Ciszę - nie umiem krzyczeć a krzykiem zdławić złość
Czułość - gniotą wtedy jak robaka, widzą mnie jak w karykaturze
Miłość - nie chcę...
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta