31 października 2011
ROK 1960
WIOSNA
Wykluwa się
agrest
cierpkozielony
nie doczeka palety
rumieńców
przedwcześnie
zjedzony
LATO
Fioletowy
z przejedzenia
borówek
kalwaryjskich jagód
ucho w ucho
ze świerszczem
szalem strumienia
otulony
zasypiałem
w kołysce łąki
pod opieką
lasu
JESIEŃ
Łaciate bydlę
na ugorze
kij w ognisko
wetknięty
szukający ziemniaka
węgielka
opowieści stworzone
wyrostków
a wokół
miniona teraźniejszość
kadzidłem wonnym
palonych badyli
kartoflanych czupryn
aż dech zapiera
ZIMA
Na Mikołaja spadł śnieg
i to jaki śnieg
po pas
krzaki bukszpanu zasypał
i porzeczek
i róży
taki śnieg
I mróz tęgi na Mikołaja spadł
i to jaki mróz
do dna
termometru kreski upuścił
wiadro wody
i staw
taki mróz
I śni mi się na Mikołaja zima
i to jaka Zima
25 kwietnia 2024
Misja z paremiąsamoA
25 kwietnia 2024
W wielkim mieściesamoA
25 kwietnia 2024
mamy szczęście żyć oboksam53
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek