16 października 2011
Niesłyszalna brama
…a potem dorosła i pozostawiła swego przyjaciela
jedynie z podziwem, z gorzkimi łzami mdlącego koloru, ze
smakiem nektaru chmur tonącego w oślepiających, lecz bladych
światłach. A lato wiecznie przechadza się zimowymi lasami,
spoglądając czysto wiosennie w głąb lśnienia jesiennej harmonii.
…te opowieści…
Trzymał się z dala od niej, ciągle marzył że obudzi się w bajce
wolności, nieśmiertelności. Otworzył ręce i wezwał ją, lecz
cisza pozostała nienaruszona. Podróż dobiegła końca,
otoczony pyłem każdej małej nadziei suszył łzy blaskiem
jej odbicia. Przez niesłyszalną bramę dostrzegł puste obrazy,
naiwne serenady jednostronnych oddechów. Ogrzewając
się ogniem przeszłości przekroczył śmiało kolejny haniebny krąg.
19 września 2025
jesienna70
19 września 2025
absynt
19 września 2025
wiesiek
19 września 2025
absynt
19 września 2025
ajw
19 września 2025
ajw
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
jeśli tylko