26 sierpnia 2011
Kiedy
Początek zawsze o świcie,
niegodna świadomość bycia głodnym,
kawa parzy kubki smakowe nietylko na czczo,
w krwiobiegu stymuluje pigułka - czas
i myśl jest gęstsza – niewinnie rozpustna,
a wszystko w imię zasady,
której nie można sklasyfikować.
Więc w jakim celu rozprawiać o poezji,
kiedy słowa nie wierzgają grzyw
anabolitycznie błękitnym wierzchowcom,
kiedy mętna autosugestia obmywa twarz
z win zza dalekiego ogrodu,
który ma chroniczny lęk przed dorastaniem
i wszystko w afekcie jest niedojrzałe.
26.08.11
16 października 2025
Arsis
16 października 2025
wiesiek
16 października 2025
Belamonte/Senograsta
16 października 2025
Belamonte/Senograsta
16 października 2025
violetta
16 października 2025
sam53
15 października 2025
wiesiek
15 października 2025
Jaga
15 października 2025
Jaro
14 października 2025
wiesiek