26 sierpnia 2011
Kiedy
Początek zawsze o świcie,
niegodna świadomość bycia głodnym,
kawa parzy kubki smakowe nietylko na czczo,
w krwiobiegu stymuluje pigułka - czas
i myśl jest gęstsza – niewinnie rozpustna,
a wszystko w imię zasady,
której nie można sklasyfikować.
Więc w jakim celu rozprawiać o poezji,
kiedy słowa nie wierzgają grzyw
anabolitycznie błękitnym wierzchowcom,
kiedy mętna autosugestia obmywa twarz
z win zza dalekiego ogrodu,
który ma chroniczny lęk przed dorastaniem
i wszystko w afekcie jest niedojrzałe.
26.08.11
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta