25 sierpnia 2011
Niedopowiedziane
Skurczeni do rozmiaru wszechświata
z chronologiczną prędkością skojarzeń
rozbijamy się o bramy ziemskich piekieł,
a obrzezane słońce roni łzy
siedząc u Boga za piecem.
Czas - będąc chwilą
odrzuca – zapomina
i doszukuje się zadośćuczynienia...
04.08.10
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw
2 lutego 2025
Irminaajw
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya