1 września 2011
Aszekenazyjczycy
czerwony sen
w imię tego nienarodzonego jeszcze Chrystusa
za którym pobiegniemy w stronę słońca
każda nasza łza (na czole)
zahaczy o otwartą modlitwę
staniemy na murze i zaśpiewamy o ostatnim przejściu
jakie Bóg dla nas wymyślił
tylko zabraknie Mojżesza
zabraknie w nas wiary czy wstydu
by znowu wbić gwóźdź
6.07.2011r.
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek