20 stycznia 2012
nie mam dla ciebie tytułu
Piszę do ciebie nie bez powodu. Poezjo!
Kurwo! Piszę, bo ty zrozumiesz, na czym
polega mój problem. Nie ma plastrów
takich jak nicorette. Nie ma sposobu, żeby
cię rzucić. Pierdolnąć chociażby o ścianę
w geście desperacji i w wyrazie buntu przeciw
naruszaniu autorskiej niezależności.
Rzucałem cię przed rokiem. Nic. W zeszłym
tygodniu. Nic. Wczoraj. Nic. Papierosy udało
się ograniczyć, wreszcie odstawić, do wódki
już tak nie ciągnie, mimo że warunki sprzyjające,
a poezja nadal się mnie trzyma. Ty się mnie trzymasz.
Nie piszę bez powodu, ty to pamiętaj. Narzucasz się.
To jest to twoje równouprawnienie.
4 grudnia 2025
violetta
4 grudnia 2025
wiesiek
4 grudnia 2025
AS
4 grudnia 2025
smokjerzy
3 grudnia 2025
wiesiek
3 grudnia 2025
Jaga
3 grudnia 2025
Belamonte/Senograsta
2 grudnia 2025
wiesiek
2 grudnia 2025
sam53
2 grudnia 2025
sam53