22 października 2011
W złotym ogrodzie poezji
W złotym ogrodzie poezji
nie istnieje imaginacja czasu
sekundy minuty godziny
nie uwiły tu swoich gniazd
więc poeci są wiecznie młodzi
***
W złotym ogrodzie poezji
na drzewach zamiast liści
słowa, co spadają na poetów
kiedy zaczyna wiać
wiatr w oczy
***
W złotym ogrodzie poezji
szczęśliwi poeci
przemieniają gorące wodospady
w wyznania miłości
a nieszczęśliwi na odwrót
***
W złotym ogrodzie
pod złotym drzewem
na złotej trawie leżymy
na złote niebo
ze złotym słońcem patrzymy
złoto nad nami
w słońcu się mieni złociście
chwile mijają
złotem błyskając
ogniście
***
W złotym ogrodzie poezji
niemożliwe staje się możliwe
nawet to,
że się zakochasz
w moich słowach.
18 listopada 2024
1. Odkryłem rzecz następującąBelamonte/Senograsta
17 listopada 2024
piekło czyli parzyYaro
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53