9 stycznia 2012
nie ma miejsca, gdzie ja...
Rozciągnięte struny
na połowie krzyku
na wzgórku żądzy
w dziurze siedział podparty kijem dziad
wzniósł słowa ku niebu żeby doleciały do gwiazd
spadły w jednym rzędzie połamane resztki ciał
rozszarpane żalem
anioł stróż na ramieniu stoi i szepce
wstań i idź tam gdzie diabeł mówi dobranoc
rano moralny kac dobija do okien ostatnie gwoździe.
13 czerwca 2024
DziwoludyAirFish
13 czerwca 2024
wysuszone kwiatyYaro
12 czerwca 2024
pod lipąsam53
12 czerwca 2024
Doskonałość amorficznaArsis
12 czerwca 2024
1206wiesiek
12 czerwca 2024
Dla WanndyTeresa Tomys
12 czerwca 2024
w ciemnościTeresa Tomys
12 czerwca 2024
Wczesne przedwiośnieTeresa Tomys
12 czerwca 2024
wiosenne stawyTeresa Tomys
12 czerwca 2024
prawda kłamstwoTeresa Tomys