8 grudnia 2011
literowe danie, nie koniecznie smaczne
Brak słów
ostatnim tchnieniem
wydobywam głuche dźwięki
niby sylaby
pojedyncze litery, literki
poukładane na talerzu
uciekają miedzy zębami widelca
skaczą do oczu
szczypią w język
zaszyte usta grubą nicią
uszy zatkane szklaną watą
nie banału słowa
dla zasady pies szczeka
gdzie są moje dawne myśli
gonię ostatnie z alfabetu litery, literki
połamanym widelcem na potrzaskanym talerzu.
17 marca 2025
Eva T.
17 marca 2025
Marek Gajowniczek
17 marca 2025
wiesiek
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
eyesOFsoul
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
Belamonte/Senograsta
17 marca 2025
ajw