16 czerwca 2011
Niedoczekanie.
Zmęczona życiem, ciągłymi poraszkami,ognień i woda nie byli wstanie jej powstrzymac
końcowymi
już ostrzępkami oddechu próbowała dojśc na sam szczyt. Tyle kar po
nisła za nie swoje winy lecz nie wypomniała tego nikomu. walczyc chciała
jak najdłużej by kiedyś byc w raju. cieżko jest zmagac się z poraszkami
lecz gdy by nie one cały czas cierpiała by sama.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek