21 czerwca 2011
"wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"
Mam na imię Kacper. Poranek mnie przywitał bólem głowy. Wstałem, ubrałem się i zacząłem szperać w internecie. Włączyłem youtube i zacząłem słuchać muzyki. Znalazłem ciekawą piosenkę - "życie to nie teatr" Edwarda Stachury.
Przypominając sobie zauroczenie w koleżance z klasy - zaśmiałem się do siebie. Włączyłem więc inną piosenkę bardziej życiową :"piosenki o miłości" Cool Kids of Death...wtedy pomyślałem : "miłość w moim życiu nie istniała, nie istnieje i istnieć nie będzie" - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość stopiła się w jedno."Wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"...
Kilka dni później spotkałem na swojej drodzę pewną kobietę. Patrzałem na nią z wysokiego podium i oceniałem. Gdy pojawiało się jakieś uczucie do tej pani - konsekwentnie je zabijałem. Gdy zostały tylko zgliszcza - ona przemówiła: "ładną pogodę mamy co", ależ tak pomyślałem...piękna pogoda, odrzekłem zaś:"pogoda jak pogoda, tylko życia szkoda". Odwróciłem się na pięcie i wróciłem do domu.
"Wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"...
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga