21 czerwca 2011
"wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"
Mam na imię Kacper. Poranek mnie przywitał bólem głowy. Wstałem, ubrałem się i zacząłem szperać w internecie. Włączyłem youtube i zacząłem słuchać muzyki. Znalazłem ciekawą piosenkę - "życie to nie teatr" Edwarda Stachury.
Przypominając sobie zauroczenie w koleżance z klasy - zaśmiałem się do siebie. Włączyłem więc inną piosenkę bardziej życiową :"piosenki o miłości" Cool Kids of Death...wtedy pomyślałem : "miłość w moim życiu nie istniała, nie istnieje i istnieć nie będzie" - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość stopiła się w jedno."Wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"...
Kilka dni później spotkałem na swojej drodzę pewną kobietę. Patrzałem na nią z wysokiego podium i oceniałem. Gdy pojawiało się jakieś uczucie do tej pani - konsekwentnie je zabijałem. Gdy zostały tylko zgliszcza - ona przemówiła: "ładną pogodę mamy co", ależ tak pomyślałem...piękna pogoda, odrzekłem zaś:"pogoda jak pogoda, tylko życia szkoda". Odwróciłem się na pięcie i wróciłem do domu.
"Wstałem, żygłem, bo chamstwa nie zniese"...
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek