14 czerwca 2011
Zadanie niecodzienne
Chmury z myśli nie dawały spokoju. Marian posępnie, więc wstał z łóżka i zaczął się ubierać. Do roboty miał na siódmą, a więc jeszcze dwie godziny. Babka bardzo go lubiła - dawała jeść i do tego jakieś oszczędności na życie.
Gdy był już u babki przywitał się grzecznie jak to Marian: dzień dobry pani! to od czego zaczynamy?
Babka dała mu mnóstwo zadań: musiał odkurzyć, wyczyścić starą przepoconą muszlę klozetową, zmyć stertę naczyń - a zadania mnożyły się z każdym krokiem.
Gdy w końcu skończył zadanie babka przyklasnęła - no chłopie, to żeś zrobił wszystko, pozostaje Ci jeszcze jedno - wyrwać chwasta...
Gdy Marian wracał do domu, był wyraźnie przygnębiony, nigdy babka nie prosiła go o taką rzecz. Przecież "on" mógł zwyczajnie się obudzić, a gdy kazała mu kopać - tu zwymiotował dwukrotnie.
Następnego dnia do mieszkania Mariana zapukała policja: dzień dobry jest pan aresztowany pod zarzutem morderstwa.
Na przesłuchaniu tłumaczył się - ...no i wtedy babka kazała mi kopać, nie wiedziałem że za to idzie się do więzienia...
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek