29 lipca 2011
C.entralny I.nstytut P.rac A.bstrakcyjnych
Po koszmarze ubiegłej nocy mam uraz
Centralny
Instytut
Prac
Abstrakcyjnych
w skrócie CIPA
przyśnił się po zanurkowaniu
w nową, wyprasowaną pościel z kory
oscylował w obrębie portu Karlskrona
lecz nie dogoniłem promu jadąc na desce sedesowej
pod prąd - popłynąłem wpław
kiedy Instytut przywitał mnie
wywiniętą boczną wargą
zasalutowałem, pokazał owrzodziały jęzor
więc oddałem honory, tupiąc
przydepnąłem zagubione zaproszenie
do CIPA,
której wnętrza zdobiły żylaste freski,
a półnagie obrazy uzupełniały ociekające wodą
różowe ściany łącząc je z podłogą
tworzyły zakorzenione wąwozy bez wyjścia
na cholernie zarośnięty chwastem dziedziniec,
za moimi placami,
pośrodku którego stróżował Jorgen
ze stopami opartymi na beznogim stole
wpatrywał oczy w czarno-biały film
o III wojnie plemnikowej
wychodząc z CIPA
nie myślałem o rychłym powrocie
tej nocy zasnąłem po raz drugi.
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka