19 czerwca 2011
Pod kątem
w zadumie układam życie jak
białą
koszulę na grzbiecie. pnę się do góry
po schodach, na półpiętrze
rozbijam
o własne marzenia. nie padam. myślę,
wszystko po to, aby
oddać zalegające
ciepło. przestać się bać pustych przestrzeni,
a sen z
tobą w tle rozciągać przez
granice możliwiości. nie sądziłem,
że kilka
popękanych chwil pochyli mi głowę
nad interpretacją znaczeń. wtulony w
słowa
z niedowierzaniem odkrywam prawdę
niewierzących w przyjaźń twoją z moją.
...czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro