4 marca 2011
Besenność
znów coraz trudniej
mi zasnąć
niemożliwe natarczywie
szuka możliwości
przestrzeń nakłada się
na czas
zgrzyta mechanizm
obrotowej sceny
nieobliczalna niepoliczalna
samotność nieobliczona
na dni na łzy
niecichnący nokturn rzęs
ciągle deszcz rozmywa
okna i pamięć
wiesz myślałam
będzie cicho i miękko
wszystko oddalone
ogniki palców szczelna nisza ramion
a tu
szklana przezroczystość ciał
potłuczone lustro
w bladym świetle okna
oglądam dłonie za wąskie
żeby zatrzymać
crescendo pulsu
enty raz odwracam poduszkę
na chłodniejszą stronę
18 lipca 2025
wiesiek
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek