31 października 2011
Kruki
W głębi duszy
zaplątanej w nienawiść, żądzę i krew
po wysokich stopniach
spadamy zdziwioną duszą w czarny lej
Zdychamy z egoizmu
natchnieni pijanym pożądaniem
jeszcze, wszystko, moje
mam
Gonimy za cudem obiecanym
skrzywieni żałośnie w maskaradzie
tłumaczeń o słuszności sprawy
Czołgaj sie, proś, błagaj
jeszcze raz i może
ślepy więzień mojego serca
zawaha się
jak będziesz miał szczęście...
25 czerwca 2024
2506wiesiek
25 czerwca 2024
jej włosy są takie lekkieEva T.
25 czerwca 2024
zielonesam53
24 czerwca 2024
Z pajęczynąJaga
24 czerwca 2024
2406wiesiek
24 czerwca 2024
Błogosławionych dni i nocysamoA
23 czerwca 2024
Pożegnanie (Ojcu)Arsis
23 czerwca 2024
podniosłem się z dnaYaro
23 czerwca 2024
2606wiesiek
23 czerwca 2024
Doskonałośćvioletta