17 maja 2011
pulpa
niemrawe palce jeszcze wędrują
obieram pomarańczę
raczę się skórą
zdobywam szańce
po raz kolejny któryś
lecą wióry
i drzazgi
wyciągam spod paznokci
jątrzące miazgę
drewno i łyko
tatuowane wielokropkiem
ciało przywykło
uszy oklapły i piersi karmią
ciszą nie chcą słyszeć
o śmierci na darmo
podaj mi gąbkę nasączoną octem
i sutki słodkie
30 listopada 2025
Jaga
30 listopada 2025
Jaga
29 listopada 2025
violetta
29 listopada 2025
dobrosław77
29 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
28 listopada 2025
wiesiek
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53