3 września 2011
dzień
to dzien ktory mija
odchodzi w naszej nie pamiieci,
zawsze przychodzi znów
by dac nam szansę żyć,
my go nawet nie widzimy
w tym natłoku spraw,
a on sobie ciagle jest,
otrze pot gdy upał mu mocno doskwiera
przegarnie deszcz
gdy ten leje strumieniami,
wiatr przegania jego chmurne myśli,
potoki słów unoszące się lesnym echem
przemijają w krótkim losie dnia tym
taki sobie zwykły dzień
a jutro znów dzień nowy los swój zaczyna,
a co tam się zacznie,
i co on przezyje,
to już bedzie jego nowa historia
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch